Jesteśmy przyjaciółkami. Studiujemy w Połtawie na Akademii Medycznej, na piątym roku. Już prawie koniec studiów, i masz… Ale mamy nadzieję, że wrócimy do domu i jeszcze się dokształcimy. Szkoda rzucać studia. Tyle czasu poświęciłyśmy na naukę. Powinnyśmy już dzieci rodzić, a nie mamy jeszcze wykształcenia.
Ми подруги, вчимося разом у Полтаві у медичній академії на 5 курсі. Майже закінчили навчання, а тут таке. Але сподіваємося, що ще повернемось і довчимося. Шкода кидати. Стільки часу на це навчання витратили. Вже дітей пора заводити, а у нас іще освіти немає.
Jesteśmy przyjaciółkami. Studiujemy w Połtawie na Akademii Medycznej, na piątym roku. Już prawie koniec studiów, i masz… Ale mamy nadzieję, że wrócimy do domu i jeszcze się dokształcimy. Szkoda rzucać studia. Tyle czasu poświęciłyśmy na naukę. Powinnyśmy już dzieci rodzić, a nie mamy jeszcze wykształcenia.
Wyjeżdżając z Połtawy, zabrałyśmy ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy. Byle mieć się w co przebrać. Zabrałyśmy jednego laptopa na dwie: jak tylko studia zostaną wznowione, będziemy mogły uczyć się zdalnie. Wzięłyśmy też karmę dla kota Koksa.
Moi rodzice zostali w Ukrainie, w Melitopolu — wszystkie drogi zostały zablokowane przez wojska rosyjskie. Nie można też wyjechać pociągiem, ponieważ most łączący miasto z Zaporożem został wysadzony w powietrze. Rodzice Karyny zostali w Czernihowie.
Jedziemy do Wrocławia do krewnych. Chciałybyśmy tam dostać pracę, ale jeszcze nie wiemy. Dwa dni temu myślałyśmy tylko o tym, żeby przeżyć.
Medyka 10.03.2022
Ми подруги, вчимося разом у Полтаві у медичній академії на 5 курсі. Майже закінчили навчання, а тут таке. Але сподіваємося, що ще повернемось і довчимося. Шкода кидати. Стільки часу на це навчання витратили. Вже дітей пора заводити, а у нас іще освіти немає.
Коли виїжджали з Полтави, з собою взяли найнеобхідніше. Щоби переодягнутися було в що. Ноутбук взяли один на двох: раптом навчання відновиться, щоб можна було дистанційно вчитися. Для кота Кокса взяли корм.
Батьки мої залишилися в Україні, у Мелітополі — там перекриті всі виїзди російськими військами. Поїздом теж не виїдеш, бо підірвали міст, який місто із Запоріжжям пов’язував. У Карини батьки в Чернігові лишилися.
Зараз їдемо у Вроцлав до родичів. Там хотіли б на роботу влаштуватись, але поки що не знаємо. Ще два дні тому плани були — просто вижити.
Медика 10.03.2022